Robotyzacja usług sprzątania – jaki kierunek czeka branżę?
04.12.24
Udostępnij
Rynkowa potrzeba stałej optymalizacji kosztów i zwiększania efektywności stawia przed branżą usług utrzymania czystości coraz trudniejsze wyzwania. Konkurencyjność wymusza na firmach nieustanne poszukiwanie i wdrażanie innowacji, które pozwolą zredukować wydatki przy jednoczesnym utrzymaniu jakości wymaganej przez klientów. Dlatego dziś uwaga całej branży skupiona jest na robotyzacji usług sprzątania i kierunku, w którym rozwinie się ten trend.
Robotyzacja usług sprzątania: trend czy długofalowa strategia?
Trudno dziś o robotyzacji sprzątania mówić w kategoriach trendu ostatnich lat, jeśli pierwsze prototypy takich urządzeń tworzone były już w latach 60 i 70. A od początku lat dwutysięcznych autonomiczne roboty odkurzające stały się popularne na masową skalę i dziś są obecne niemalże w każdym domu. Od blisko dekady zastosowanie sztucznej inteligencji i Internetu Rzeczy pozwala na tworzenie jeszcze bardziej autonomicznych i wydajnych urządzeń, które mogą samodzielnie decydować o trasach sprzątania, monitorować potrzeby czyszczenia i dostosowywać prace do warunków w danej chwili. Na branżowych targach co sezon prezentowane są nowe, bardziej zaawansowane, także w zakresie atrakcyjności wyglądu, roboty. Jednak to nie zastosowanie pojedynczych robotów pełniących funkcje reprezentacyjne, a kompleksowa strategia automatyzacji całego procesu sprzątania wydaje się właściwą wizją przyszłości. Wizją, którą wiele firm wdraża już dziś.
Rentowność robotów w porównaniu do tradycyjnych metod sprzątania
Jednym z kluczowych elementów, które należy wziąć pod uwagę przy decyzji o robotyzacji usług sprzątania, jest oczywiście rentowność. Aby wdrożenie robotów stało się opłacalne, muszą one wykazać realną przewagę nad tradycyjnymi metodami. W tym nad pracą ludzi z maszynami czyszczącymi.
Dla zobrazowania Piotr Dyjak, prezes zarządu firmy Agapit, producenta i największego niezależnego importera maszyn oraz technologii utrzymania czystości w Polsce porównuje dwa popularne scenariusze:
- Pracownik z automatem czyszczącym o szerokości 50 cm vs. robot o podobnej szerokości pracy
– W przypadku robota Lionsbot R3 PRO, jego wydajność wynosi około 800 m² na godzinę, z możliwością pracy przez 3 godziny na jednym ładowaniu. Po dwugodzinnym ładowaniu robot jest gotowy do kolejnej misji. Co więcej, robot ten korzysta ze stacji dokującej, która umożliwia samodzielne ładowanie, opróżnianie i tankowanie. Koszt amortyzacji robota w porównaniu z pracownikiem i automatem czyszczącym jest zatem znacznie niższy – wskazuje Piotr Dyjak.
2. Pracownik z samojezdnym automatem czyszczącym o szerokości 85 cm vs. przemysłowy robot
– Korzystając z robota Lionsbot REX, który osiąga wydajność na poziomie 2500 m² na godzinę, robot może pracować przez średnio 7 godzin na jednym ładowaniu. Ponownie, stacja dokująca zapewnia robotowi możliwość samodzielnego ładowania, tankowania i opróżniania. Amortyzacja robota jest około 20% niższa w porównaniu do pracy operatora i amortyzacji samojezdnego automatu – zauważa ekspert.
W jakich środowiskach roboty będą najskuteczniejsze?
Pomimo imponujących wyników wydajności, roboty najlepiej sprawdzają się w określonych warunkach. Autonomiczne maszyny czyszczące osiągają optymalną wydajność w przestronnych, otwartych powierzchniach, które wymagają pracy przez długie godziny, np. w obiektach przemysłowych czy magazynach. W takich warunkach roboty mogą pracować przez 7 dni w tygodniu, wykonując zadania na dwóch lub więcej zmianach. Z kolei w mniejszych, ciasnych przestrzeniach, gdzie zmienia się dynamika otoczenia, roboty mogą nie spełniać wszystkich oczekiwań. W takich warunkach tradycyjna praca z wykorzystaniem maszyn czyszczących może okazać się bardziej efektywna.
Jak wybrać odpowiedniego robota czyszczącego?
Aby robotyzacja przyniosła oczekiwane rezultaty, niezbędne jest dokładne dobranie odpowiedniego urządzenia. Na rynku dostępne są różne typy robotów, które różnią się zarówno przeznaczeniem, jak i ceną. Piotr Dyjak z firmy Agapit podkreśla: Wybór odpowiedniego robota czyszczącego zależy od kilku kluczowych czynników. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na jakość czyszczenia, a także na kompatybilność robota z systemem zarządzania flotą maszyn.
4 kluczowe aspekty przy wyborze robota:
- Wydajność czyszczenia – Choć roboty będą się nieustannie rozwijać, kluczowe jest, aby wybrać urządzenie, które w dniu zakupu zapewnia wysoką skuteczność czyszczenia.
- Integracja z systemem chmurowym – Aby roboty mogły efektywnie funkcjonować w dużych firmach, powinny być częścią systemu zarządzania flotą maszyn. Integracja z chmurą pozwala na ścisłą kontrolę nad pracą robotów, gromadzenie danych analitycznych oraz umożliwia zdalne monitorowanie ich efektywności.
- Zarządzanie flotą robotów – Jedna aplikacja do zarządzania całą flotą maszyn, niezależnie od ich typu i przeznaczenia, pozwala na elastyczne zarządzanie robotami i ich migrowanie między różnymi kontraktami.
- Profesjonalizm i trwałość – Warto inwestować w maszyny zaprojektowane z myślą o długoterminowej eksploatacji, odporne na intensywną pracę w wymagających warunkach.
Robotyzacja usług sprzątania jako odpowiedź na współczesne wyzwania
Z perspektywy biznesowej, robotyzacja sprzątania jest odpowiedzią na kilka kluczowych wyzwań współczesnej gospodarki. Przede wszystkim, rosnące koszty pracy, brak dostępnych pracowników chętnych do wykonywania usług prostych oraz presja na realizację usług zgodnie z wysokimi standardami (np. SLA – Service Level Agreements) stanowią argumenty na rzecz automatyzacji.
– Dalszy rozwój robotyzacji usług sprzątania, z coraz lepszym wykorzystaniem sztucznej inteligencji i szerszym spektrum możliwości, jest na pewno kierunkiem, w jakim podąża branża usług czystości. Szczególnie że już dziś wiele firm, które inwestują w innowacyjne rozwiązania, korzysta z robotów jako skutecznego narzędzia do optymalizacji usług – podsumowuje Piotr Dyjak z firmy Agapit.